Niemiecka kolej zawodzi. "Pasażerowie z Polski wyrzucani są z pociągu"

Dodano:
Koleje niemieckie Deutche Bahn (DB Bahn) Źródło: PAP / GERO BRELOER
Podróże między Polską a Niemcami są niezwykle utrudnione. Dochodzi do skandalicznych sytuacji.

Przedłużające się remonty na trasach kolejowych, łączących wschodnie Niemcy z Polską od dawna dają się we znaki podróżującym. Do 2026 r. zamknięty ma być dla ruchu odcinek torów między wschodnioniemiecką miejscowością Angermuende a Szczecinem. Jest to trasa, która łączy miasto z Berlinem. Dla podróżnych oznacza to konieczność korzystania z autobusów zastępczych i dłuższy czas podróży – opisuje Deutsche Welle.

"Na trasie Berlin-Kostrzyn nad Odrą od grudnia 2021 r. na odcinku granicznym kursują tylko małe autobusy zastępcze. Zaś pociągi między Frankfurtem nad Odrą a Zieloną Górą i Guben a Zieloną Górą są regularnie odwoływane, twierdzi niemieckie stowarzyszenie Pro Bahn, reprezentujące pasażerów kolei. Zdaniem organizacji sytuacja ta jest nie do przyjęcia" – czytamy.

"Pasażerowie wyrzucani z pociągu"

– Modernizacja dwutorowa i budowa nowego mostu na Odrze mogą być również prowadzone w innych miejscach i przy utrzymaniu ruchu. Linie byłyby zamknięte tylko przez kilka dni, a nie przez lata – wskazuje Ingo Koschenz ze stowarzyszenia Pro Bahn.

Według aktywisty możliwe byłoby uruchomienie bezpośrednich pociągów z Berlina do Szczecina przez Pasewalk i przejście graniczne Grambow, a także połączeń do Gorzowa przez Zbąszynek. Wskazuje, że niemiecka kolej nie korzysta jednak z tych alternatyw.

Problemem są także niewystarczające informacje na temat utrudnień i prac remontowych po niemieckiej stronie na trasach do i z Polski. – Pasażerowie z Polski po prostu wyrzucani są z pociągu we Frankfurcie nad Odrą – alarmuje Koschenz dodając, że aplikacja Deutsche Bahn wskazuje na możliwość kontynuowania podróży do Berlina pociągiem regionalnym RE 1, ale "drobnym druczkiem dodaje się, że ten pociąg również nie kursuje na niektórych odcinkach ze względu na prace remontowe". Z kolei w aplikacji PKP mowa jest o autobusie zastępczym do Berlina/

Jens Endler, rzecznik regionalnej grupy Pro Bahn na Łużycach krytykuje z kolei zawodność połączeń Brandenburgii z sąsiednimi polskimi województwami. Na dworcu głównym w Cottbus "Pociąg odwołany" to standardowy komunikat dla weekendowych połączeń między Cottbus a Zieloną Górą. – Jeśli zamiast pociągu kursuje autobus zastępczy, pracownik Polregio w Zielonej Górze osobiście prowadzi pasażerów do miejsca odjazdu. W Niemczech nie ma nawet informacji o tym, czy autobus kursuje: Nie mówiąc już o tym, kiedy i gdzie – mówi Endler.

Źródło: Deutsche Welle
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...